Przejdź do treści (Skrót: Ctrl+Shift+5)

Nagłówek artykułów

Poetycki Plac Zadań

Temat na Sierpień i Wrzesień - Ballada

Wpis archiwalny

Temat na Sierpień i Wrzesień - Ballada
Prosimy o ballady współczesne, z naciskiem na zaakcentowane zdanie z definicji.

Ballada - wierszowana opowieść, łącząca w sobie cechy liryki, epiki i dramatu, której tematem są niezwykłe wydarzenia. Jest gatunkiem synkretycznym. Jej nazwa pochodzi od włoskiego ballare (tańczyć), co wskazuje na włosko-prowansalskie początki. Romantyczna ballada nawiązuje jednak do ludowych pieśni, które między XII a XIV w. pojawiły się w Danii i Szkocji.

Pod koniec XVIII w. odkryli je miłośnicy folkloru. Wkrótce ballada stała się ulubionym gatunkiem poetów. Jej forma romantyczna wyróżnia się śpiewnością wiersza, nastrojowością, tajemniczością niejasno zarysowanych zdarzeń z interwencją złowrogich sił nadzmysłowych. Uwydatnieniu sensacyjności sprzyja konstrukcja narratora, zdziwionego światem, który przedstawia.

Ballada była charakterystyczna dla epoki romantyzmu.

Na wiersze czekamy wyjątkowo do końca września, ogłoszenie wyników może nastąpić nieco później.

WYNIKI

W konkursie na balladę zwyciężyła p.Joanna Proszowska - Starkowska. Gratulujemy.

Ballada o wyrzynarce

Przymierzasz brzeszczot jak zwiewną suknię.

Mruczysz, gdy przesuwam palcem po ostrzu,
rozgrzewam silnik, rozkładam partyturę
desek. Za chwilę rozpocznie się taniec w rytmie
maja. Porwie nas nurt.

Wchodzisz w drewno jak w złocisty muł.

Z wysokich wież sypią się wióry - kalekie rusałki.
Strzeżcie się mężczyźni, strzeżcie się ciemnych lasów,
bagnistych polan, nieznanych rzek. Albowiem
śpiew jest pułapką.

Wchodzisz w drewno jak w brunatne błoto.

Muzyka przeszkadza tym, którzy nie rozumieją
wyzwolenia włókien, wycinania kształtów.
Ty - przedłużenie ramion - chcesz tworzyć,
chcesz czytać słoje jak linie papilarne.

Wchodzisz w drewno, wchodzisz w korę.
Wchodzisz w łyko, wchodzisz w ścięgna.

Niech więc stanie się korowód, niech kobiety
rozpuszczą włosy, rozsypią wianki. Ułożymy
kawałki w stos, wyrzeźbimy świątynię.
Zdejmij suknię i patrz.

Patrz, jak płonie żywica